Scena w sali sądowej dotycząca opieki nad dzieckiem. Sędzia siedzi za biurkiem, przeglądając dokumenty, a obok stoją zmartwieni rodzice. Dzieci w tle symbolizują spór o opiekę. Atmosfera jest napięta, podkreślająca emocjonalny aspekt sprawy, z elementami, takimi jak flagi państwowe, wskazującymi na międzynarodowy kontekst.

UPROWADZENIA RODZICIELSKIE

Coraz częściej między rodzicami dochodzi do nieporozumień w zakresie wykonywania władzy rodzicielskiej nad wspólnym dzieckiem i tego, u którego z rodziców ma przebywać dziecko. Zanim dojdzie do rozstrzygnięcia sądowego w tym zakresie, rodzice decydują się na podjęcie własnych (niekoniecznie zgodnych z prawem) działań, jednocześnie nie informując o tym fakcie drugiego z rodziców i samowolnie zmieniają dziecku centrum życiowe. Co w takiej sytuacji zrobić?

Na samym wstępie chcielibyśmy zwrócić Waszą uwagę na różnicę między uprowadzeniem rodzicielskim a porwaniem rodzicielskim. Uprowadzenie rodzicielskie zostało uregulowane w polskim kodeksie karnym (art. 211), zgodnie z którym jest to przestępstwo umyślne, które popełnia rodzic dziecka, któremu ograniczono władzę rodzicielską lub został jej pozbawiony. Przez uprowadzenie rozumie się zabranie osoby pozostającej pod opieką/nadzorem, z dotychczasowego miejsca pobytu, wbrew woli drugiego rodzica i pozbawienie go faktycznego sprawowania nad małoletnim opieki lub nadzoru. Natomiast porwanie rodzicielskie to sytuacja, w której rodzic posiadający pełną władzę rodzicielską, pomimo sprzeciwu drugiego rodzica, również posiadającego pełną władzę rodzicielską, zabiera ze sobą dziecko i pozbawia drugiego rodzica kontaktu z nim.

Różnica ta jest o tyle istotna, że wg. przeważającej większości polskiego orzecznictwa przestępstwa z art. 211 kk nie może popełnić rodzic posiadający pełną władzę rodzicielską. Uzasadnieniem takiego stanowiska jest teza, że skoro oboje rodzice mają pełną władzę rodzicielską, to zgodnie z przepisami prawa, oboje są osobami, które mogą sprawować opiekę nad swoim małoletnim dzieckiem i de facto mogą decydować o jego miejscu pobytu. Stanowisko to od lat spotyka się jednak ze sprzeciwem ze strony praktyków prawa.

Tyle jeśli chodzi o teorię i definicje. Jeżeli chodzi o praktykę i co można realnie zrobić w sytuacji gdy dojdzie do porwania lub uprowadzenia rodzicielskiego to:

  1. w pierwszej kolejności należy zawiadomić Policję;
  2. następnie należy zwrócić się do sądu rodzinnego o zmianę sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej przez drugiego rodzica oraz ustalenie miejsca pobytu dziecka – nie należy w tym przypadku również zapominać o złożenie wniosku o udzielenie zabezpieczenia na czas trwania postępowania sądowego;
  3. jednocześnie powinniśmy wnieść do sądu rodzinnego o nakazanie odebrania dziecka od rodzica, który dopuścił się omawianego czynu (możliwe jest jednoczesne prowadzenie postępowania o ograniczenie/pozbawienie władzy rodzicielskiej oraz nakazanie oddania dziecka) – w sytuacji gdy rodzic nie chce dobrowolnie wydać dziecka, sąd rodzinny wyznaczy kuratora, który w asyście funkcjonariuszy Policji, dokona przymusowego odebrania dziecka.

Sądem właściwym miejscowo do rozpoznania sprawy jest sąd według miejsca zamieszkania dziecka lub jego pobytu – jeżeli rodzic składający wniosek wie, gdzie dziecko przebywa. W sytuacji, gdy nie jest znane miejsce pobytu małoletniego, sąd przeprowadza dochodzenie mające na celu ustalenie miejsca pobytu małoletniego.

W sytuacji gdy dojdzie do uprowadzenia małoletniego dziecka za granicę zastosowanie mają przepisy Konwencji haskiej z 25 października 1980 r. dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę. Przepisy Konwencji mówią, że z bezprawnym uprowadzeniem lub zatrzymaniem dziecka mamy do czynienia, jeśli rodzic swoim działaniem naruszył prawa do opieki nad dzieckiem przyznanym przez prawo państwo, w którym dziecko miało miejsce stałego pobytu przed uprowadzeniem. Jednak dodatkowym warunkiem jest, że rodzic pod opieką, którego przebywało dziecko przed uprowadzeniem, prawo do opieki wykonywał, czyli że dziecko rzeczywiście było pod jego opieką. Kolejnym warunkiem zastosowanie przepisów Konwencji jest fakt, że dziecko nie może mieć ukończone 16 lat i oba państwa (czyli to z którego dziecko zostało uprowadzone i to do którego zostało uprowadzone) są stronami Konwencji.

Postępowania prowadzone z zastosowaniem Konwencji służą jedynie do przywrócenia sytuacji do stanu faktycznego sprzed uprowadzenia. Na jej podstawie nie ustala się pod opieką, którego z rodziców ma pozostać dziecko. To zadanie należy już do sądu rodzinnego.

Należy jednak mieć na uwadze, że przepisy Konwencji (art. 13) przewidują, że w niektórych okolicznościach powrót dziecka do rodzica sprzed uprowadzenia jest niewskazany. Jako podstawę do zastosowania art. 13 wskazuje się sytuacje, że rodzic sprawujący opiekę przed uprowadzeniem nie wykonywał prawa do opieki lub zgodził się na uprowadzenie. Ponadto, przepisy wskazują, że jeżeli zachodzi ryzyko, że powrót dziecka mógłby przyczynić się do narażenia go na szkodę – zarówno psychiczną, jak i fizyczną – lub mogłoby dojść do innych niekorzystnych skutków dla dziecka, to nie dojdzie do powrotu dziecka.

Rodzic, który sprawował opiekę nad dzieckiem przez uprowadzeniem, powinien wystąpić organu centralnego (w Polsce jest nim Minister Sprawiedliwości) z wnioskiem o wydanie dziecka (wniosek musi być przetłumaczony na język urzędowy kraju, w którym jest składny). Na podstawie takie wniosku organ centralny podejmuje działania w zakresie polubownego rozwiązania problemu. W przypadku braku polubownego rozwiązania sytuacji, wniosek jest przekazywany do sądu (w Polsce jest to sąd okręgowy) albo do zagranicznego organu centralnego.

W przypadku jakichkolwiek pytań w zakresie poruszonego problemu zachęcamy do kontaktu.

Poprzedni wpis
ODRZUCENIE SPADKU ZA GRANICĄ PO ZMARŁYM W POLSCE
Następny wpis
PARAGONY JAKO DOWÓD W SPRAWIE O ALIMENTY
TikTok
YouTube
Instagram